"Delirium" - Lauren Oliver
Delirium Lauren Oliver opowiada o antyutopijnym świecie, w którym obywatele po ukończeniu 18 lat mają obowiązek przejścia procedury sprawiającej, że nigdy więcej się nie zakochasz, ,,wyleczysz się’’ z miłości, która (według amerykańskiego rządu) nie jest uczuciem, a najgroźniejszą dla ludzkości chorobą. Plagą, której jak najszybciej trzeba przeciwdziałać. Gdzie wszyscy myślą, że bez niej będą naprawdę szczęśliwi, ludzie będą wieść bezpieczne, stateczne życie, wolni od bólu i wszelkiego zła. Przed zabiegiem obowiązuje godzina policyjna (21:00), osoby przeciwnej płci mają zakaz przebywania ze sobą, a każde oznaki głębszego uczucia mogą być sprawdzane i karane. Po nim natomiast zostaje się sparowanym z osobą podobną do ciebie według testu zwanego ewaluacją…Wszystko to, by życie mogło płynąć spokojnie i harmonijnie, ale czy tak jest lepiej? Czy świat bez miłości nie jest tylko jego imitacją?
Główna bohaterka, nastoletnia Magdalena Ella Haloway jest święcie przekonana, że remedium (lek na amor delirię nervosę – miłość) jest idealnym rozwiązaniem. Już od lat przygotowywała się na zabieg i odliczała do niego dni. Jednak kiedy te nieuchronnie zbliżają się ku niemu, dziewczyna zmienia swoje myślenie, poznaje prawdę. Ale czy nie jest już za późno? Czyż wszystko nie zostało już dawno zaplanowane tak, jak życie wszystkich w USA, jeszcze nim się urodziła?
Według mnie ta książka jest po prostu niesamowita! Dystopijny świat wykreowany tak wspaniale, a opisy uczuć głównej bohaterki są tak cudowne, że masz ochotę wyjść na zewnątrz w nocy, mówić ,,kocham’’ w przestrzeń do utraty tchu i oglądać filmy romantyczne, czytać poezję. Zakochać się. Uczucia, których nie da się opisać, ale które trzeba po prostu zaznać. Autorka, Lauren Oliver nie tylko wykreowała własny świat, ale wpłynęła na myślenie o tym, w którym żyjemy. Dzięki jej opowieści mamy szansę do zastanowienia się nad światem i zwrócenia uwagi na miłość, która jest fundamentem szczęścia, do czego dochodzimy po przeczytaniu powieści. My, w porównaniu do Magdaleny i jej przyjaciół, mamy możliwość okazywania uczuć, dlatego możemy dojść do następującej refleksji: Często zapominamy o uczuciu i ciepłu wobec osób nam najbliższych. Stąd też wyłania się postanowienie o zmianie tego, o uśmiechu i pokazywaniu, jak bardzo kochamy naszą mamę, dziadka, czy ciocię. Trylogia Delirium jak żadna inna seria wywraca nasze życie do góry nogami, wręcz zmusza do myślenia i cieszenia się z tego, co mamy. ,,Kocham cię, pamiętaj. Tego nam nie odbiorą’’.
Bardzo polecam tę opowieść, bo to jedno z tych dzieł naprawdę zostawiających piętno w naszych sercach, niepozwalających o sobie zapomnieć.
Zosia Krupińska, 8d