„Dotyk Julii”


„Śmiercionośny dotyk”

recenzja_smiercionosny_dotyk.jpg

            „Dotyk Julii” to książka, z którą zetknęłam się już dwa lata temu, jednak nie skończyłam jej czytać. Gdy podczas kwarantanny przeglądałam media społecznościowe całkiem przypadkiem natrafiłam na jej zdjęcie i pod wpływem impulsu wystukałam w wyszukiwarkę jej tytuł i zamówiłam egzemplarz oraz jego kontynuacje. Serię otrzymałam jako prezent świąteczny i od razu zabrałam się za lekturę. Przeczytałam całą sagę zanim na dobre zorientowałam się co robię, ponieważ zajęło mi to niecałe trzy dni. Gdy tylko przeczytałam pierwszy rozdział wiedziałam, że przepadłam. Przez te kilka dni prawie nie odrywałam się od książki. Czytałam podczas jedzenia, rozmów telefonicznych, a nawet podczas sprzątania. Z bólem serca odkładałam książkę nad ranem, by odpocząć chociaż kilka godzin.
            Historia Julii wywoływała we mnie mnóstwo skrajnych reakcji – od histerycznego śmiech po cichy szloch. Moja mama nazbyt często pytała mnie czy dobrze się czuję, a siostra patrzyła wtedy na nie jak na dziwny okaz owada.
            Tahereh Mafii- amerykańka pisarka pochodzenia amerykańko-islamskiego, będąca autorką tego dzieła otworzyła przede mną całkiem inny wymiar lektury. Przedstawienie książki jako mieszanki pamiętnika i opowiadania daje czytelnikowi bardzo specyficzny obraz zarówno głównej bohaterki, jak i obserwowanego przez nią świata. Jest to świat pełen okrucieństwa i bólu, który musiała przeżyć Julia przez dar, którym została obdarzona. Dziewczyna została całkowicie odrzucona przez społeczeństwo, dlatego, że potrafi zabić dotykiem. Zetknięcie jej skóry z ciałem innego człowieka powoduje u ofiary niewyobrażalny ból, który skutkuje śmiercią. Choć obdarzona została okrutną zdolnością, Julia nie chce krzywdzić, a ratować. Jest przepełniona współczuciem, a zamiast nienawiści do swych gnębicieli czuje odrazę do samej siebie.
            Opowieść przedstawia niezwykłą przemianę dziewczyny i pokazuje jak wiele może zmienić chociaż odrobina współczucia oraz zrozumienia dla innych.
            Niezwykle poruszająca i wstrząsająca historia zganiała mi sen z powiek przez wiele dni, gorąco polecam ją każdemu, kto szuka dreszczyku emocji i burzliwej historii, która pozwoli mu oderwać się od szarej rzeczywistości.
 
Ala Maj 8a